Honor Code: Wbrew jej woli – Kiersi Burkhart – recenzja przedpremierowa
Szkoła to niezwykły czas, który oczywiście nie dla wszystkich musi taki być. Dla niektórych szkoła może okazać się piekłem. A każdy dzień może stać się walką o przetrwanie. Kiersi Burkhart napisała świetną książkę pt. “Honor Code: Wbrew jej woli”. Ta historia to nie tylko głos młodych osób, ale i odpowiedź na rozwiązanie niektórych problemów. Myślałam, że będzie to w sumie zwykła historia o dość ciężkim temacie. Otrzymałam cudowną opowieść o walce z niespodziewanym zakończeniem. Dla kogo jest książka? Dla każdego. Pokazuje, że problemy często robimy sobie sami, a każdy, nawet najtrudniejszy problem, da się rozwiązać.
Ocena: 8/10
Premiera: 16.09.2020
Honor Code: Wbrew jej woli – tytuł i okładka
Okładka jest piękna. Wygląda jak rozdarty notes z czymś bardzo ważnym, czyli z kodeksem honoru w szkole. Wszystkie zasady można wydrzeć, podrzeć, ale one i tak nie znikną. Pragnę zauważyć, że okładka została zmieniona i różni się od wydania za granicą. Bardzo dobrze! Polskie wydanie podoba mi się o wiele bardziej.
Tytuł ma sens, ale po przeczytaniu ten sens jest jeszcze głębszy. Wyszło naprawdę genialnie.
Honor Code: Wbrew jej woli – historia
Sam jest świetną piętnastoletnią dziewczyną, która wie czego chce od życia. Jej rodzice nie są bogaci, ale oszczędzali każdy grosz, aby ona mogła pójść do Edwards Academy. Jej wyobrażenie mija się z rzeczywistością. Już pierwszego dnia zostaje, razem ze wszystkimi pierwszoklasistkami, wzięta pod lupę. Dowiaduje się od idealnej Hayden, co musi w sobie poprawić, żeby być godną. Uczy się kodeksu, którego za nic w świecie w Edwards nie można złamać. Rodzice są zachwyceni zasadami. Szkoła wydaje się być naprawdę prestiżowa. A Sam przynajmniej trafia się miła współlokatorka. Gracie to bezpośrednia, aczkolwiek miła dziewczyna, z którą Sam się zaprzyjaźnia. Dziewczyny nie odstępują siebie na krok i stwierdzają, że ze sobą dadzą radę ze wszystkim.
I jak to w każdej wielkiej przyjaźni bywa… coś się jednak psuje. Scully to najpopularniejszy chłopak w szkole. Nie dość, że ma taki tytuł, jest mega bogaty to jeszcze arcy przystojny. Ideał? Owszem. Co najciekawsze. W oko wpada Sam. Jest on z czwartej klasy, więc dla młodej i niedoświadczonej pierwszoklasistki jest on darem z nieba. Zabiera ją na bal, na którym okazuje się, że szkolny regulamin można łamać na wiele sposobów.
Sam chce mieć wielu przyjaciół i Gracie jej nie wystarcza. Jest gotowa do poświęceń, a nawet i upokorzeń. Cena, którą przyjdzie jej zapłacić będzie naprawdę wysoka, a to do niej będzie należało ostatnie słowo. Do czego posunie się dziewczyna? Do czego jest zdolna i finalnie… co z tym zrobi?
Dzięki autorce przenosimy się znów do szkolnej ławki, na sale sądową, ale również wchodzimy za mury Edwards Academy, które kryją naprawdę wiele ciekawych historii i tajemnic.
Jeśli myślicie, że książka “Honor Code: Wbrew jej woli” Was nie zaskoczy to jesteście w błędzie. Zakończenie jest mistrzowskie, a Wy sami zastanawiacie się, co właściwie przed chwilą przeczytaliście.
Przemyślenia
Książka w bardzo trafny sposób porusza bardzo ważny temat jakim jest gwałt dokonany na osobie nieletniej (albo i po prostu temat gwałtu). Dlaczego tak ciężko jest się zdecydować, żeby komuś o tym powiedzieć, żeby to zgłosić, żeby winowajca mógł za to zapłacić… I nie chodzi tutaj o zemstę, ale o sprawiedliwość. Główna bohaterka świetnie udaje, że jest w porządku. Jest jej z tym ciężko, ale żyje dalej.
“Honor Code: Wbrew jej woli” to również historia szkoły, która tylko na papierze jest idealna. Rodzice często nie zdają sobie sprawy, co muszą przechodzić ich dzieci, z czym się muszą mierzyć. I że czasem każdy dzień to walka o przetrwanie do końca lekcji. Do wyjścia ze szkoły. Do końca życia. Nie zdają sobie sprawy, że ich dzieci dorastają szybciej niż by mogło się wydawać. Są wciągani w niebezpieczne zabawy, głupie gry i stają w obliczu przemocy. Nie zdają sobie sprawy, że młodzież często nie chce ich obarczać swoimi problemami, dlatego czasem sami muszą je dostrzec, żeby nie było za późno.
Kliknijcie, żeby zobaczyć zagraniczne wydanie. Za książkę “Honor Code: Wbrew jej woli” bardzo dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa.
Książka o podobnej tematyce nękania w szkole i w młodym życiu: Spalona.

