Recenzje

Królestwo dusz – Rena Barron – recenzja przedpremierowa

Dzisiejsza recenzja będzie nieco inna niż zazwyczaj, ponieważ pierwszy raz nie mam książki jako egzemplarza w formie papierowej. Czytałam ją w wersji elektronicznej na laptopie. Oczywiście na początku podeszłam do tego raczej niechętnie, bo nigdy nie czytałam tak książki, a nawet jeśli były jakieś PDF na chomikuj.pl to i tak wolałam taką kupić w wersji jak dla mnie normalnej. Tutaj nie miałam wyboru. Chciałam przeczytać ją wcześniej. Chciałam poznać ją “na już”. Książkę “Królestwo dusz”, o której mowa napisała Rena Barron. Ma 440 stron i czyta się ją bardzo szybko, ponieważ jest świetnie napisana. Język jest prosty, jednak odpowiednio dobrany do czasów, w których się znajdujemy. Zdjęcia książki dodam, gdy tylko do mnie przyjdzie, także pamiętajcie, żeby tu wrócić.
Historia na pewno różni się od innych książek z gatunku fantastyki młodzieżowej. Nie często w końcu można spotkać opowieści o szamanach jako temat przewodni. Dodatkowo w każdym zdaniu czuć magię, a to ogromny plus. Dlatego śmiało sięgajcie po książkę, nie zawiedziecie się.

Ocena: 9/10
Premiera: 1.07.2020

Królestwo dusz

Największa moc tkwi nie w magii lecz w sercu.

Królestwo dusz – tytuł i okładka

Zacznijmy jak zawsze. Okładka zaprezentowana przez wydawnictwo Jaguar podoba mi się o wiele bardziej niż te, które prezentowane są za granicą. Jest prosta aczkolwiek dosadna. Łączy się z książką i zachęca nas do poznania historii w niej zawartej. Myślę, że taki minimalizm bardzo u mnie zaplusował, ponieważ w świecie chaotyzmu, właśnie takie do mnie przemawiają. A sama okładka skradła moje serce. Pisząc to, nie wiem jak będzie wyglądał tył książki, jaki będzie miała opis (czy taki sam, który możemy zaleźć już w Internecie), zobaczymy. Ja zobaczę, więc jest na co czekać.
Tytuł “Królestwo dusz” to strzał w dziesiątkę. W końcu cała historia jest oparta na fakcie, że dusze są nieśmiertelne.

Nadzieja jednak słabnie, gdy raz po raz spotyka się z porażką.

Królestwo dusz – historia

Autorka przenosi nas do królestwa Tamar, na którym czele stoi tak zwany Wezyr (prawa ręka Wszechpotężnego). Tytuł wezyra przypada zawsze Omarim, bliskim kuzynom rodziny królewskiej. Ich świat podzielony jest na pięć plemion: Litho, Kes, Zu, Mulani oraz Aatiri, każde z nich ma inną rolę do odegrania. Główna bohaterka Arrah wywodzi się z tych dwóch ostatnich. Jej matka Arti jest Ka-Kapłanką wywodzącą się z plenienia Mulani, jest ona trzecią najważniejszą osobą w Królestwie, przed nią jest wezyr i sam Wszechpotężny Heka. Jej ojciec Oshhe to szaman z Aatiri. Każdy z tego plemienia czeka do maksymalnie do swoich siedemnastych urodzin na pojawienie się magii. Jeśli to nie nastąpi nie pojawi się ona nigdy. Arrah jest zdesperowana ponieważ pomimo usilnych chęci, starań i ćwiczeń z jej potężną babką, magia nigdy do niej nie przyszła. Jednak nie to jest jej problemem. Jej miasto spowija ciemność, a dookoła pojawia się zło.

Niewinne dzieci zostają porwane, a tylko Arrah wie, że stoi za tym jej matka. Co więcej ta nigdy nie była zadowolona z córki, więc tworzy sobie nową, lepszą, ale przede wszystkim taką, która będzie potrafiła posługiwać się magią. Stworzona Efiya ma obudzić zamkniętego na wieki Króla Demonów, który jest nienasycony w pragnieniu dusz.
Jeśli Arrah chce uratować świat, który zna, będzie musiała zostać szarlatanką. A to oznacza, że za możliwość posługiwania się magią będzie musiała oddawać swoje lata życia. Kolejny problem polega na tym, że nie może nikomu powiedzieć prawdy o swojej matce, która jest przecież Ka-Kapłanką ludu, ponieważ jest uwięziona w jej klątwie milczenia.

Bohaterka po swojej stronie ma przyjaciół oraz przyjaciela/ukochanego, z którym usilnie stara się nie dopuścić do wydania ich tajemnicy. Poza tym Rudjek jest synem Wezyra, co sprawia, że z ich historię można porównać do romansu na wzór “Romea i Julii”.

Pojawiające się pytania

Czy Arrah powstrzyma czające się zło? Jaką cenę będzie musiała zapłacić za magię, której tak bardzo pragnie? Czy uratuje swoich bliskich? Czy jej historia miłosna będzie miała szczęśliwe zakończenie?

Charakter człowieka poznać można nie po jego stroju, ale czystości jego duszy.

Przemyślenia

Bardzo podobało mi się jak bohaterka dowiaduje się faktów na swój temat. Zadawała ona dokładnie takie pytania dookoła, jakie zadaje sobie czytelnik. Dzięki temu historia staje się nam jeszcze bliższa ponieważ razem z nią odkrywamy odpowiedzi.
Książka “Królestwo dusz” na pewno nie jest typową młodzieżówką i obrazą byłoby dla niej takie nazewnictwo. Książka to debiut Reny Barron i myślę, że legenda na lata. Jest mroczna, nieprzewidywalna i nawet jeśli wiecie, co się wydarzy to wielokrotnie przekonacie się, że nie macie racji.
Jeśli kochacie magię, lubicie legendy, jesteście fanami fantastyki to książka pochłonie Was i Waszą duszę bez pamięci. Zatracicie się w niej i będziecie szykować nowy termin na jej kolejne przeczytanie.
“Królestwo dusz” pokazuje, że jeśli myślisz, że gorzej być nie może, to jesteś w błędzie. Pokazuje, że nadzieja bywa złudna, a ratunek nigdy może nie nadejść.

Pozwoliłem na to tylko dlatego, że syna nie wolno oceniać po tym, kto jest jego ojcem. Dzieci są niewinne.

Świetna strona poświęcona książce, gdzie znajduje się nawet cała mapa świata, który jest zawarty w historii: http://kingdomofsoulsbook.com/
Więcej moich recenzji http://thediize.pl/category/recenzje/