Recenzje

Milczący zamek – Kate Morton

Książki, które zachwycają historią, to te najcenniejsze zbiory w naszej biblioteczce, ale jeśli do tego wyglądają tak fantastycznie, jak ta na zdjęciu to muszą być jednym wielkim mistrzostwem świata. “Milczący zamek” to książka, której nie da się nie pokochać. To książka, która zachwyca, otula miłością i słowami. Napisana przez Kate Morton w 2010 roku, doczekała się przepięknego polskiego wydania przez Wydawnictwo Albatros. Historia w niej zawarta to jak poznawanie najpiękniejszych tajemnic z przeszłości. To historia bez końca, przez którą chce się płynąć w nieznane. To historia, która oczarowuje pięknością… samą w sobie. Czytanie jej to przepiękna przygoda.

Ocena: 10/10

Milczący zamek

Milczący zamek – historia

Macie swoją ulubioną książkę z dzieciństwa? Nie musi to być bajka, równie dobrze może być opowieść, bajka czy legenda? Edith Burchill miała. Był to Człowiek z Błota słynnego pisarza Raymonda Blythe’a, który mieszkał w ogromnym zamku Mildehurst. Edie nie jest małą dziewczynką wierzącą w takie rzeczy, jest teraz redaktorką. W życiu układa jej się dość standardowo. Coś się udaje, coś nie.

Jej życie jednak zmienia się o 180 stopni, gdy do jej matki po pięćdziesięciu latach przychodzi zaginiony list. Z zamku Mildehurst od nijakiej Juniper Blythe. Edie wyrusza w podróż do hrabstwa Kent, do zamku, w którym jej matka, ewakuowana razem z innymi dziećmi w 1939 roku z Londynu, spędziła półtora roku. Chce dowiedzieć się jak najwięcej, a przy tym trafia na propozycję nie do odrzucenia. Właśnie ze strony trzech sióstr, bliźniaczek Percy i Saffy oraz Juniper, które dosłownie strzegą zamku i historii z nim związanej. Kobiety w zamku spędziły całe życie. Broniły jego i siebie nawzajem. Juniper po tajemniczym zniknięciu narzeczonego w 1941 roku popadła w szaleństwo.

Co w tym takiego? Edie ma napisać wstęp do do „Prawdziwej historii Człowieka z Błota” (dokładnie, tej jej ulubionej). Jednak przeszkodą są zapomniane tajemnice, które będzie musiała odkryć i wystawić na światło dzienne.

Przemyślenia

Mogłabym się zachwycać książką “Milczący zamek” w nieskończoność. Tak samo mocno zachwycałam się książką “Trzynasta opowieść“. Do tej pory mi nie przeszło, więc wiem, że i tą będę chwalić aż do końca moich dni. Bohaterowie z każdym krokiem przenoszą nas w głąb siebie. Czujemy to, co oni. Przeżywamy z nimi każdą historię z ich życia. Chcemy im pomóc, wesprzeć i iść z nimi przez życie.

Historia pokazuje, że każdy ma tajemnice, a rodzina jest po to, żeby ich chronić. Historia to także połączenie romansu, thrilleru, kryminału, może nawet literatury młodzieżowej- połączenie wszystkiego, co bliskie memu sercu. Pewnie dlatego mnie tak urzekła. Jest to spory grubasek, z którym nie chcemy się rozstawać. Myślę, że o trzech siostrach mogłabym czytać w nieskończoność.

Zapraszam Was do śledzenia mojego konta na Instagramie @thediize, gdzie codziennie dodaję nowe zdjęcia. I jeśli chcecie przeczytać więcej recenzji, które napisałam to śmiało wchodźcie w zakładkę Spis recenzji.